piątek, 30 października 2020

Cisza z ciszą

 

Lubię ciszę co w uszach dzwoni

By wyciszyć natłok słów szumnych


Lubię ciszę co z wiatrem goni

By przegonić szum słów nierozumnych


Ciszy leśnej też lubię przestrzenie

Z jej zapachów nutą odurzeniem


Lubię ciszę co między nami

Bez słów słowa mówione oczami


Lubię ciszę co niesie się echem

Przesyconym bezsłownym oddechem


Lubię ciszę co we mnie drzemie

Za mym murem zbudowanym tajemnie


Lubię ciszę jak makiem zasiał

Co przybiera maków kolory


Tę kujawską aż po horyzont

Co wycisza i uczy pokory


©KW, 2020-06-14, szkic


Fijołkowa pogoda

 

Fijołki na parapecie

Już kolejny rok kwitniecie

I patrzycie jak za oknem

Brzozy zmieniają listowie

.

Dla was wszystkie pory roku

Do kwitnienia i uroku

Listki ciągle rosną nowe

A kolory fioletowe

.

Na dodatek, na to wszystko

Miłe macie towarzystwo

A to sowa huka w nocy

A to konik gdzieś podskoczy

.

Żabka mówi "zbieram grosze"

A kaczka "szczęście przynoszę"

A ponadto co dzień z rana

Gospodyni roześmiana

.

Zanim spojrzy na pogodę

Patrzy na waszą urodę

Jeśli nawet dzień burzowy

To poranek fijołkowy

.

©KW, Toruń, 13-05-2020


Moje kuchenne fiołki będą miały pamiątkowy wierszyk z okazji Międzynarodowego Roku Fiołków i Bratków 2020.

Szepty lasu Barbarka

 

Wsłuchałam się dziś w szepty lasu i powstał taki szkic.



Szepty lasu

że zielono

że historia

że zdarzenia


Szepty lasu

że ślad wieków

że zły człowiek

że niepamięć


Szepty lasu

że jest różnozieleń drzew

że tu były i widziały

że przetrwały


Szepty lasu

że są nowe samosiejki

że las młody na przetrwanie

że są wciąż zielone liście


Szepty lasu

że wciąż cień jest

że powietrze czyste dla nas

że są ścieżki tak jak były


Szepty lasu

że są ślady wielu stóp

że korzenie pod stopami

że dywany z igieł, traw


Szepty lasu

że są szyszki z nasionami

że już rośnie młody las


że zastąpi dla przyszłości



Szepty lasu

Słuchaj las

.

©KW, Toruń, 12-07-2020 - szkic

Z inspiracji Strefy Dobrej Energii i szeptów lasu


Zdjęcie własne, las toruński "Barbarka"

Dar nieba


Przeczytałam dziś wiersz, piękne słowa

Ktoś też odszedł znienacka za wcześnie

Dawne rany mi krwawią na nowo

Może przyjdziesz dziś do mnie choć we śnie


Przeczytałam dziś wiersz, piękne słowa

O miłości, tęsknocie, cierpieniu

Ktoś przypomniał i wskrzesił na nowo

„Jak to będzie czarowną jesienią”


Przeczytałam w tych słowach nadzieję

Na spotkanie gdzieś ponad chmurami

Nie wierzyłeś w niebiańskie aleje

Czy na pewno już się nie spotkamy?


Przeczytałam w tych słowach „żyć trzeba”

Ty odszedłeś tak nagle, bez słowa

Lecz pozostał mi jednak dar nieba

Mogę listy Twe czytać od nowa


©KW, Toruń, 13 kwiecień 2018