Dziś ostatni dzień października. Jutro Święto Zmarłych. Na cmentarzu rodzinnym parafialnym w Lembargu spotkam wielu znajomych. Z rodziną odwiedzimy groby zmarłych z rodziny bliskiej i dalszej w Bobrowie, może w Brodnicy. Chciałoby się być tego dnia w wielu miejscach. Ja od dwóch lat chcę być we Wrocławiu a od niedawna tez w Lubrańcu. Będę myślami i wspomnieniami. Czasem zbieramy się ze znajomymi lub rodzina i odwiedzamy spoczywających w Toruniu Panią Zosię, Panią Marię, Terenię, Bogdana, Marylę. Kilka lat temu w takiej chwili takie myśli słowa strofy:
Znicze
Znicze białe, kolorowe
Oczopląs
Kwiaty małe, jak najmniejsze w ogromnych donicach
Bo te duże dziś niemodne
I wiązanki jakby też,
Chyba że artystyczne
Czy napuszone
Pomniki kamienne, granitowe
I te zwyczajne
Pochylone przez czas
Omszałe
Bez liter złotych, bez dat
Czy piękny pomnik to piękna miłość przedtem
Czy piękny pomnik to za brak miłości przedtem
Czy piękny pomnik to nic nie znaczy - nie miłość przedtem
Potem myślisz
Że była miłość
Tylko nie chciałeś jej poznać
Zobacz miłość
Może jest tutaj
Bo potem będzie żal
Za brak miłości
Że nie widziałeś, nie powiedziałeś
Czy migające światełko w kształcie serca to za miłość
Czy za miłości brak - przedtem
A piękny znicz - to nie tak
Ognik płonący - potem - to nie płonąca miłość
Zobacz miłość
Bo potem żal
Bo potem próżny żal
©KW,Toruń, 29.10.2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz